Prawie jak w Bullerbyn

Rozpoczęliśmy od zaprojektowania i wykonania makiet przedstawiających wioskę Bullerbyn. Niezbędna była tu pamięć do szczegółów związanych z wyglądem gospodarstw domowych i najbliższej okolicy.

Po zajęciach plastyczno – technicznych, rozpoczęliśmy zabawy ruchowe, które wymagały od nas poczucia humoru, pomysłowości i wyobraźni.

W bogatej ofercie zajęć, znalazło się również nagrywanie przez nas krótkometrażowego filmu do jednego z rozdziałów książki pt. „Idziemy do szkoły i żartujemy razem z panią”. Nie uczyliśmy się wcześniej ról.
Dowiedzieliśmy się wszystkiego dopiero na „planie filmowym”, ponieważ chodziło przede wszystkim o dobrą zabawę.

Na uwagę zasługuje fakt, iż samodzielnie przygotowaliśmy sobie posiłki i miejsca noclegowe. Niektórzy spośród nas po raz pierwszy spali w śpiworach. Cóż to były za emocje!

Wieczorem, nagle zgasło światło. W całym budynku zrobiło się ciemno. Jak się potem okazało, było to celowe i misternie przygotowane działanie naszej pani. Wychowawczyni poprosiła o włączenie latarek i przejście na korytarz szkolny. Mieliśmy do pokonania tor przeszkód, na końcu którego znajdował się list z pytaniami dotyczącymi naszej ulubionej książki.

Następnym zadaniem było odszukanie ukrytego skarbu. Ogromną spostrzegawczością wykazał się Oliwier, który jako pierwszy dostrzegł schowaną paczkę. Były to słodycze!

Ostatnią atrakcją (nie licząc naszych długich rozmów nocnych), była projekcja filmu pt. „Dzieci z Bullerbyn”. Następnego dnia po śniadaniu, kończyliśmy nasze makiety oraz nagrywaliśmy ostatnie scenki do filmu.

Na zakończenie, pożegnaliśmy się zabawą „Lubię cię za…”

Wszyscy jednomyślnie stwierdziliśmy, że czas wolny spędzony w szkole, uważamy za bardzo udany i najchętniej chcielibyśmy to jeszcze kiedyś powtórzyć…

Serdecznie dziękujemy Pani Aleksandrze Giemzie za tak genialny pomysł oraz Pani Dyrektor za umożliwienie jego realizacji.

Zapraszamy do obejrzenia skróconego materiału filmowego do opisanego wydarzenia