„Na skraju tęczy” – dla Mamy i Taty w przedszkolu w Wólce Radzymińskiej

W przedszkolu pachniał nie tylko bez, ale także śnieżnobiała konwalia, a kalina pyszniła się swoim kulistym kwiatostanem. Te piękne sezonowe kwiaty królowały na stołach, jednak mimo swojej urody i powabnego zapachu nie zdołały przyćmić dzieci, które tego dnia wystąpiły z barwnym przedstawieniem dla rodziców.

Królowa kwiatów oraz wspomagający ją narrator wyczarowali ogród pełen kwiatów.

W każdym ogrodzie jest też zielona trawka. Od niej właśnie królowa zaczęła tworzyć swoje dzieło. Przy słowach: „Rośnie sobie trawka, rośnie do słoneczka”- wszystkim rodzicom razem z aktorami ręce unosiły się do góry.
Maj to miesiąc kwitnącej konwalii, dlatego też i u nas pojawiły się śnieżnobiałe konwalijki z dźwięcznymi trójkątami i z przesłaniem:

„Dziś dla mamy i taty
Piosenka konwalijkowa
Niech jej słowa i melodię
Każdy w sercu swym zachowa”

Zaraz po konwaliach scena zapełniła się kolorowymi kwiatami – dziewczynkami. „I one w ogrodzie muszą być przecież” – powiedziała królowa kwiatów. Uroczy taniec 3-letniej Julii, wykonany do piosenki „Panna stokrotka w białej sukience” podbił serca całej publiczności.

W naszym przedstawieniu z piosenką i przytupem oraz podskokami pojawił się też konik polny. Wszystkie dzieci wraz z nim zatańczyły w parach i zaśpiewały

„Konik polny dzisiaj
Wita nasze mamy
Wesoło tu wszyscy
Razem zaśpiewamy”
.

Całe przedstawienie zakończyły dwa korowody kwiatów, motylków, pszczółki i biedronki, które wykonały taniec z piosenką: „Z królem kwiatów malujemy”.
Po kolorowym spektaklu dzieci z przedszkola i klasy zerowej zaprezentowały się z serdecznymi i z serca płynącymi wierszykami i życzeniami dla mam i tatusiów. Który rodzic nie wzruszyłby się na słowa, które usłyszał od własnego dziecka?

„Już na początku świata –
Przy mamie musi być tata …”

– powiedziane w sugestywny sposób przez Antka.

„Naprawi rower i wszystko
Serce bije mu blisko”

– dokończył Franek.

Dla mamy też było i najwięcej, bo to przecież najważniejsza osoba na świecie

„… to dla Ciebie ten wierszyk
Dla Ciebie słońce i chmury
Dla Ciebie tęcza i wietrzyk”

– wdzięcznie i z uśmiechem wyrecytowała Ola.

„… bądź szczęśliwa mamusiu
Dziś, jutro i codziennie”
– dopowiedział za nią Patryk.

Było jeszcze wiele wierszy i było też wiele uśmiechu i łez wzruszenia.

Kulminacją naszej uroczystości była żywiołowo wykonana „Tęcza, tęcza, cza, cza, cza”, która rozwiała wszelkie wątpliwości, że było to spotkanie „Na skraju tęczy”.
Dzieci z niecierpliwością czekały, kiedy będą mogły obdarować swoich rodziców własnoręcznie wykonanymi prezentami. Były to ulepione wazoniki oraz kwiaty w tekturowych doniczkach, oczywiście – w siedmiu kolorach tęczy.

Niestety to już był koniec; jeszcze tylko słodkie co nieco, kanapeczka na ząb, przebranie się w sali na dole i… do domu.

„Siedem kolorów tęcza ma
Jasnych jak piękne chwile
I stąd paletą siedmiu barw
Malują świat motyle”
– motyl Mateusz.

nauczyciel przygotowywujacy kl “0”
Małgorzata Błażczuk

tekst:
Marzena Siwek