Kolonie w Mrzeżynie

Ośrodek OW ”PERŁA” gościł nas już w zeszłym roku. Teraz byliśmy tam jedyną kolonią, więc cały teren ośrodka był nasz! Mogliśmy spokojnie korzystać z boisk, placu zabaw, świetlicy i z całego terenu już od pierwszego dnia pod okiem wychowawców: Agnieszki Powała, Wioletty Kunkel, Moniki Modelewskiej – Maślanki, Katarzyny Słomińskiej, Renaty Kuś,Izabeli Szeląg, Pauliny Wilgos, Anety Kwiatkowskiej, Bogusi Sujkowskiej, Bartłomieja Krawczaka, ks. Krystiana Czerskiego, Krzysztofa Szeląga, oraz młodszych wychowawców: Natalii Sucharskiej i Anety Mędrzyckiej. W poniedziałek też przywitaliśmy się z morzem – jedni mniej, inni bardziej mokro.

Wtorek rozpoczął się rannymi biegami dla chętnych i gimnastyką na powietrzu dla wszystkich. Po smakowitym śniadaniu ruszyliśmy na podbój plaży. Co tam się działo! Były piaskowe zamki, krokodyle i żółwie, graliśmy w siatkówkę plażową, a co najważniejsze kąpaliśmy się do woli w morzu pod okiem ratowników. Dzień zakończyliśmy wspólną zabawą i tańcami na boisku w ośrodku. Była to okazja do poznania siebie nawzajem i do zaprezentowania swoich tanecznych zdolności, zarówno przez dzieci jak i przez wychowawców.

Kolejne cztery dni kolonia podzieliła się na dwie grupy tak, by w korzystnych warunkach odbywać wycieczki do Kołobrzegu i do Świnoujścia.

Zwiedzanie Kołobrzegu wraz z panią przewodnik rozpoczęliśmy od zabytkowego budynku Ratusza i Bazyliki konkatedralnej. Odwiedziliśmy też Muzeum Oręża Polskiego i podziwialiśmy pomnik Tysiąclecia. Wyruszyliśmy na morską przygodę statkiem rejsowym „Viking”, na której każdy otrzymał pamiątkową pieczęć i mógł poczuć się jak prawdziwy wiking w rogatym hełmie. Panoramę Kołobrzegu i morza podziwialiśmy z Latarni Morskiej, gdzie w Muzeum Minerałów mogliśmy zakupić pamiątki. Zachwyciły nas także Pomnik Zaślubin Kołobrzegu i widoki z mola. Poczuliśmy się też jak prawdziwi piraci, śpiewaliśmy szanty, braliśmy udział w konkursach prowadzonych przez piratów w Forcie Pirackim.

Wycieczkę do Świnoujścia rozpoczęliśmy od zwiedzania ruin kościoła w Trzęsaczu, gdzie oglądaliśmy też ciekawy seans w Muzeum Multimedialnym. Następnie w Pustkowie zwiedziliśmy replikę krzyża z Giewontu. W Świnoujściu atrakcją było przepłynięcie promem na wyspę Uznam i podziwianie promów pasażerskich, statków i portu. Kolejnym etapem było podziwianie Jeziora Turkusowego na wyspie Wolin w Wapnicy. Niesamowite wrażenia czekały na nas w Międzyzdrojach, gdzie krocząc Aleją Gwiazd mogliśmy przymierzyć dłonie do odcisków sławnych ludzi. W Muzeum Figur Woskowych spotkaliśmy się oko w oko z bohaterami filmów i bajek, postaciami historycznymi i sławnymi ludźmi – oczywiście z wosku.

W czwartkowy poranek obudziły nas bajkowe postacie, które przy muzyce poprowadziły wesołą, piżamową gimnastykę. W sobotę zaś mogliśmy posłuchać muzyki szantowej na koncercie „Słona Woda 2013” w Mrzeżynie, skąd wracając podziwialiśmy nad morzem zachodzące słońce.

Niedzielę spędziliśmy na plaży, korzystając do woli ze słonecznych i morskich kąpieli. Bawiliśmy się w piasku, pomagaliśmy opornym wychowawcom się wykąpać, puszczaliśmy latawca, pletliśmy filowany, bransoletki z muliny i kolorowe warkoczyki. Po obiedzie każda z grup wraz z wychowawcą zaprezentowała przygotowaną przez siebie piosenkę, a po kościele i kolacji piekliśmy kiełbaski przy ognisku śpiewając piosenki.

Poniedziałkowy poranek to pobudka przy muzyce, następnie wyprawa na plażę. Doskonałym sprawdzeniem swoich zdolności śledczych i pomysłowości były podchody. Zadania do wykonania były niesamowite, wesołe i sprawiały ogromną radość nie tylko uczestnikom koloni, ale także innym plażowiczom. Motorem do działania były ufundowane dla wszystkich gofry z bitą śmietaną. Dzień zakończyła dyskoteka w świetlicy i konkursy, w których można było wygrać talony na hulajnogi, cymber-gaya, bungee.

We wtorek to się dopiero działo! Od rana w ośrodku budziły wszystkich meduzy morskie, zagoniły na poranną gimnastykę, a po śniadaniu barwnym i wesoły korowodem poprowadziły na plażę na chrzest morski. A tam nimfy z pomocą diabełków przygotowały różne zadania, po wykonaniu których Neptun nadawał każdemu morskie imię. Dzień pełen wrażeń zakończyły zakupy pamiątek i smakowite lody i gofry.

W międzyczasie graliśmy w kosza , badmintona i siatkę na terenie ośrodka, uczyliśmy się piosenek, bawiliśmy się na placu zabaw, poznawaliśmy się nawzajem i zawiązywaliśmy przyjaźnie. Czas wypełniony atrakcjami szybko nam minął i 10 lipca na dworcu w Warszawie znowu pojawiły się pomarańczowe czapeczki.

O naszą duchową oprawę dbał ks. Krystian Czerski, który przybliżał nam Pana Boga zarówno podczas mszy w kościele w Mrzeżynie, jak i na plaży ucząc nas wesołych piosenek chwalących Pana. Za tą opiekę i opiekę wszystkich wychowawców serdecznie dziękujemy! Dziękujemy także sponsorom, organizatorom i właścicielom ośrodka .

Do zobaczenie za rok!