X-FACTOR – ostatnie starcie
X-FACTOR – ostatnie starcie
Kilka dni z życia Studia Piosenki w ekspresowym skrócie:
14 stycznia w godz. 10.00 – 18.00 – Torwar – pre-casting do programu X-FACTOR – trema i stres (ogółem ok. 7 tys. biorących udział), zadanie: wykonanie piosenki a capella. Informacja o wynikach – ew. telefon do 24 stycznia.
24 stycznia godz. 21.50 – telefon z redakcji TVN – zaproszenie na casting z udziałem jurorów (zakwalifikowanych ok. 2 tys.) – wielka radość!
5 lutego w godz. 10.00 – 16.00 – Teatr Dramatyczny – casting z udziałem: Mai Sablewskiej, Kuby Wojewódzkiego i Czesława Mozila.
Ostateczny werdykt na TAK. W programie pozostało ok.180 osób – zespołów i wokalistów. Zadanie do wykonania: wymyślenie nowej nazwy dla zespołu oraz opracowanie jednej z 12 piosenek poleconych przez jurorów.
Wybór pada na Caro Emerald „A night like this” – super piosenka w stylu retro. Nazwę obmyśla sztab ludzi;)
6 – 12 lutego w godz. 17.00 – 21.00 – próby, próby, próby i jeden dzień przerwy na zakupienie strojów i opracowanie stylizacji.
13 lutego godz. 9.00 – Teatr Dramatyczny – ELIMINACJE – Bootcamp -wysoki poziom! Na scenie dziewczyny zmierzyły się z męskim zespołem wokalnym. Wyeliminowały konkurencję! Zaprezentowały nową nazwę zespołu – To Be Up! Przechodzą dalej, ale pozytywny werdykt jeszcze nic nie znaczy, ponieważ z tych, którzy przeszli jury wybiera najlepszą 40 wykonawców (solistów i zespołów). Ostateczne wyniki przed północą.
– godz. 23.00 – Hotel Novotel – przygotowanie do ogłoszenia wyników Bootcampu – nerwy, stres, zmęczenie, a to wszystko na oczach kamer.
– godz. 24.00 – ogłoszenie werdyktu i … przechodzą dalej!
Łzy wzruszenia, radość i strach, bo mało czasu na kolejne zadanie…Z ponad setki uczestników pozostaje 40. Zakwaterowanie w pokoju hotelowym, zadanie na najbliższą noc – opracowanie z podziałem na głosy piosenki Kasi Kowalskiej „Coś optymistycznego” – dość irytujący tytuł jak na 26 godzinę bez snu…
– tej samej nocy – godz. 2.00 – 7.00 – próby w hotelowym pokoju, walka ze zmęczeniem, emocjami, słabościami, snem. Karkołomne zadanie, zwłaszcza, gdy organizm i mózg domagają się odpoczynku i nie przyjmują kolejnej piosenki.
14 lutego godz. 9.00 – Teatr Dramatyczny – ogromne napięcie, w programie pozostało mnóstwo profesjonalistów, na co dzień zajmujących się muzyką i śpiewem. Dziewczyny zmęczone, od 32 godzin na nogach. Nie mają siły podjąć walki, okazuje się, że piosenkę trzeba zaśpiewać z pamięci i z towarzyszeniem fortepianu, a nie z podkładem instrumentalnym jak wcześniej ćwiczyły.
Brak prób z akompaniatorem osłabił pewność. Dylematy – czy mimo wszystko wyjść z twarzą, ale pokazać własne słabości, czy udawać chorobę i poddać się walkowerem…
Decyzja – wyjść i nie poddawać się! Wyszły, stanęły na scenie i …
Cóż, każdemu zdarzają się słabsze dni, nawet Małyszowi i to znaczy tylko tyle, że jest człowiekiem, a nie maszyną. Nabiera sił i następnym razem znów skacze świetnie.
– godz. 17.30 – W programie pozostała ścisła 15, jednak dla dziewczyn misja skończona.
Wokalistki z zespołu To Be Up były faworytkami realizatorów programu. Z pewnością ubarwiły pierwszy sezon X-FACTOR swoim talentem, wdziękiem, urodą oraz swobodnym, pozbawionym gwiazdorstwa i otwartym sposobem bycia. Znalezienie się w pierwszej 40 z kilku tysięcy, ze średnią wieku 17 lat to niebywały sukces, zwłaszcza, że dziewczyny startowały w konkurencjach ze zdecydowanie starszymi, a więc i bardziej doświadczonymi od siebie.
Program X-FACTOR na pewno przyniesie wiele rozrywki i pozytywnych emocji oglądającym, a zwłaszcza trzymającym kciuki za dawne Studio Piosenki.
Dziękujemy za duchowe wsparcie, za wiarę w nas i ciepłe słowa uznania, które zewsząd do nas docierały (również w smsach), a także obiecujemy, że nie obniżymy lotów, będziemy dalej szlifować swój warsztat i równie godnie reprezentować i promować naszą rodzinną miejscowość.
To wszystko i być może jeszcze więcej do obejrzenia w programie X- FACTOR już od 6 marca w TVN.
Na gorąco: zespół To Be Up
i opiekun muzyczny Monika Kamińska