Zielona szkoła 2012 – Mierzeja Wiślana

Słoneczny poniedziałkowy pozytywnie nastroił do podróży 80-ciu uczniów Szkoły Podstawowej w Nieporęcie i ich opiekunki – p. Agatę Krasowską, p. Agnieszkę Lewandowską, p. Iwonę Kopkę, p. Kamilę Szaszkiewicz i p. Agnieszkę Jędrzejczak.

Żądni przygód rozpoczęliśmy niezapomnianą podróż, tym razem po Mierzei Wiślanej. Już po raz kolejny naszym przewodnikiem było biuro Tour Guide i piloci: pan Tomek Zdunek i pani Kasia Zakręt. Jeszcze tylko ostatnie pożegnania z rodzicami i … dwa wesołe autokary wyruszyły w drogę.

Pierwszym punktem naszej wyprawy był niezwykle uroczy rezerwat przyrody „Źródła Rzeki Łyny”, który znajduje się w województwie warmińsko-mazurskim, w gminie i nadleśnictwie Nidzica. Po spacerze i chwili wytchnienia u źródeł rzeki, pojechaliśmy do Kątów Rybackich, czyli do celu naszej wycieczki. Morze powitało nas spokojne i piękne, co niektórzy szczęśliwcy mogli obserwować z okien pensjonatu „Wielorybek”, w którym zamieszkaliśmy. Czym prędzej popędziliśmy na plażę, by tam cieszyć się wspaniałą pogodą i czystym piaskiem, pustej o tej porze roku, plaży.

Wtorek był najbardziej upalnym dniem wyjazdu. Podzieliliśmy się na grupy. Klasy III i IV wybrały się na 12-to kilometrową wyprawę Szlakiem kormoranów. Wychodząc z pensjonatu nikt nie spodziewał się tego, co za chwilę zobaczy. Po około 2 kilometrach wędrówki oczom wycieczkowiczów ukazał się dość „kosmiczny widok”: stare sosny są tam wręcz obwieszone gniazdami, a na ich ogołoconych z szyszek i igieł gałęziach siedzą skrzeczące ptaki w ogromnej liczbie.

Hałas w rezerwacie można porównać z tym, jaki panuje na długiej przerwie w szkole. Wokół jest biało, trawy wypalone są przez ptasie odchody, co nie tylko widać, ale i…czuć! Dosyć zabawnie wyglądali uczestnicy wycieczki, okryci płaszczami deszczowymi przy słonecznej pogodzie, przemykający między drzewami, starający się uniknąć trafienia kormoranią kupą. Okazaliśmy się mistrzami lawirowania! Nikt nie został trafiony!

Czy w rezerwacie jest pięknie? Opinie są podzielone, ale niewątpliwie jest to miejsce zupełnie niezwykłe i warte zobaczenia!
Dalej trasa prowadziła przez las do Sztutowa, gdzie chętni zwiedzili Muzeum Stutthof, a pozostali odpoczywali w cieniu drzew, jako że był to dopiero półmetek spaceru. Po godzinnej przerwie wszyscy razem kontynuowali wędrówkę przez las do sztutowskiej plaży, wzdłuż której powrócili do Kątów Rybackich. Spacer trwał 6 godzin i był wyczerpujący, ale regeneracja sił nie trwała długo i po smacznym obiedzie dzieciaki znów szalały na plaży. Po południu odbyła się prelekcja pana Stasia Nowaka o bursztynie, a po niej ognisko.

Grupa uczniów z klas V i VI spędziła tymczasem dzień w Trójmieście. Tam spotkała się z doskonałą przewodniczką, panią Anią, z którą nie nudzili się nawet ci, którzy już znają Gdańsk i jego okolice. Uczniowie zwiedzili Westerplatte, gdzie poznali historię obrońców, główne zabytki Starego Miasta, a na koniec sopockie molo.

W środę nastąpiła zamiana: młodsze dzieci pojechały do Trójmiasta, starsi – odpowiednio uzbrojeni – wyruszyli tymczasem na Szlak kormoranów, po którym spotkali się z „panem bursztynem” oraz zjedli kolację przy ognisku.
Ogromną przyjemnością dla wszystkich uczestników wyjazdu był rejs po Zalewie Wiślanym, podczas którego każdy przez chwilę był kapitanem statku wycieczkowego „Krystyna”.
Istnym szaleństwem okazała się dyskoteka, którą pożegnaliśmy się z „Wielorybkiem”.

Pełni wrażeń wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu, wcześniej zwiedzając jeszcze zamek krzyżacki w Malborku.
Podróż, choć długa, minęła szybko w miłej atmosferze. Przed oczami przebiegały nam obrazy z ostatnich dni. Wróciliśmy bardziej zżyci ze sobą, bogatsi o nowe wiadomości, wrażenia. Żal było się rozstawać z nowo poznanymi miejscami i ludźmi.

Dziękujemy Panu Tomkowi Zdunkowi za zorganizowanie wycieczki i jej pilotowanie, pani Kasi, która była dla nas wspaniałym pilotem i przewodnikiem, a także panom kierowcom – Kamilowi i Leszkowi, którzy zapewnili nam bezpieczny transport w milej atmosferze. Być może spotkamy się jeszcze kiedyś na turystycznych szlakach…

uczestnicy wycieczki
SP Nieporęt