Mistrzowie żeglarstwa o porcie Pilawa – „Popieram działania Gminy zmierzające do utworzenia na Pilawie enklawy dla żeglarzy”

Wobec pojawiających się ostatnio opinii Klubu Sportowego ,,Spójnia-Warszawa’’ i Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Żeglarskiego dyskryminujących zatokę portu Pilawa, Gmina poprosiła o opinię Edwarda Pietruchę dwukrotnego Mistrza Świata w klasie Cadet’68 oraz Hornet’71 (w załodze z Leonem Wróblem), mieszkańca Gminy Nieporęt, który udzielił Gminie następującego wywiadu.

Mistrz odpowiada na pytania Gminy:

1. Proszę Pana czy obszar zatoki Pilawa może być wykorzystywany do prowadzenia szkoleń żeglarzy?

– Tak, jak najbardziej. Każde miejsce z dostępem do wody i odpowiednim zapleczem (terenem przeznaczonym na przechowywanie sprzętu) jest dobre na przeprowadzanie szkoleń żeglarskich. Reszta to tylko kwestie techniczne.

 

2. Czy może się Pan odnieść do twierdzeń Klubu Sportowego Spójnia-Warszawa  i Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, że obszar zatoki Pilawa jako miejsce położone na gołych skałach, skrajnie niebezpieczne dla dzieci i młodzieży podczas szkoleń żeglarskich?

– W obszarze zatoki Pilawa nie ma skał, jest to miejsce bezpieczne dla dzieci i młodzieży odbywających tam szkolenia z zakresu żeglarstwa. Sam za młodu tam ćwiczyłem i przecież zostałem Mistrzem.

 

3. Czy mógłby Pan ostatecznie wyjaśnić jak to jest z tymi wiatrami i możliwością startu jednostek szkoleniowych na Jeziorze Zegrzyńskim?

a) jakie wiatry wieją na Jeziorze Zegrzyńskim?

b) jak jest w przypadku Pilawy?

c) czy występujące wiatry mogą utrudniać także wypłynięcie z zatoki Nieporęt?

– Na Zegrzu wieją różne wiatry, z reguły północno-zachodnie. Osobiście wypływałem z zatoki Pilawa na żaglu i nie miałem z tym żadnego problemu, ale pomijając inne wiatry moim zdaniem dzieci powinny wychodzić z zatoki na tzw. holu za trenerem.

 

4. Czyli wypływanie małych jednostek szkoleniowych z zatoki portowej prawidłowo powinno odbywać się przy pomocy trenera za jego pontonem z silnikiem przyczepnym na tzw. holu? Czy do takiego sposobu wypływania z zatoki mają znaczenie wiatry i wąskie wyjście z zatoki?

– Tak, dokładnie jak mówiłem, jest to najbezpieczniejszy sposób wychodzenia z zatoki portowej i tu nie mają znaczenia żadne wiatry i wąskie wyjście z Pilawy.

 

5.   Jakie niebezpieczeństwo niesie za sobą pływanie na pełnym żaglu w zatoce portowej na trasie wodnej do stacji paliw w zatoce Nieporęt? –jak to praktykuje i prezentuje w mediach Klub Sportowy ,,Spójnia-Warszawa’’.

– Nie można pływać w porcie na żaglu, to podstawowe zasady bezpieczeństwa. Małe jednostki pływające są zagrożone kolizją z wpływającymi do stacji paliw dużymi jednostkami pływającymi. Dzieci dopiero uczą się żeglarstwa i mogą w każdej chwili wykonać niewłaściwy manewr. Trener nie powinien zezwalać na pływanie na żaglu w zatoce portowej.

 

6. Proszę Pana czy szkolenie dzieci i młodzieży w zatoce Nieporęt (tak jak jest obecnie) jest   bezpieczne?

– W zatoce Nieporęt jest ciasno, poza tym szkolącym zagraża szlak wodny do stacji paliw w tej zatoce, do stacji wpływa dużo motorówek. Szkolenie dzieci w zatoce Nieporęt i wypływanie tak jak wpływanie do dużego portu na pełnym żaglu jest niebezpieczne.

 

7.  Czy wpływanie do zatoki Pilawa koliduje z jakimkolwiek szlakiem wodnym? Szlak wodny do stacji paliw znajduje się w zatoce Nieporęt, czy obejmuje także zatokę Pilawa?

–  Wpływanie i wypływanie z zatoki Pilawa nie koliduje z żadnymi szlakami wodnymi, to właśnie obecna lokalizacja KS Spójnia-Warszawa w porcie Nieporęt koliduje ze szlakiem wodnym dużych motorówek do stacji paliw.

 

– Dodam jeszcze, że popieram działania Gminy zmierzające do utworzenia na Pilawie enklawy dla żeglarzy. To w końcu będzie dobre rozwiązanie, a szkolące się tam dzieci i młodzież będą bezpieczne i odseparowane od dużego portu i motorówek płynących do stacji paliw.

Teren zatoki Nieporęt to prawie już znak firmowy  naszej Gminy, a miejsce zajmowane dotychczas przez kluby żeglarskie powinno zostać udostępnione mieszkańcom naszej Gminy Nieporęt, tak jak zaplanowano.

 

Z dwukrotnym Mistrzem Świata Edwardem Pietruchą
rozmawiała Anita Madej Kierownik Działu Sportu i Rekreacji Urzędu Gminy Nieporęt

 

Opinię Mistrza popiera Leon Wróbel – trzykrotny Mistrz Świata – klasa Cadet’68, Hornet’71, Micro’95, Olimpijczyk – 5-miejsce na Igrzyskach w Moskwie’80, tytuł Mistrza Europy, Srebrny Medalista Europy, 3-krotny brązowy Medalista Mistrzostw Europy, ponad 20-krotny Mistrz Polski.